Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karniewo. Otylia Jędrzejczak zachęcała gimnazjalistów do uprawiania sportu

Beata Dzwonkowska
Otylia Jędrzejczak wręczyła puchar zwycięskiej drużynie w piłce siatkowej
Otylia Jędrzejczak wręczyła puchar zwycięskiej drużynie w piłce siatkowej Beata Dzwonkowska
W ramach tygodnia zdrowia i sportu gimnazjum w Karniewie odwiedziła Otylia Jędrzejczak - pływaczka, złota i srebrna medalistka igrzysk olimpijskich. Opowiedziała o plusach i minusach sportu oraz zachęciła młodzież do treningów.

Uczennice klasy II przedstawiły prezentację multimedialną dotyczącą życia i kariery sportsmenki, przypominając publiczności najważniejsze wydarzenia w jej sportowej karierze jak zdobycie złotego medalu na igrzyskach olimpijskich. Medal ten zresztą Otylia przekazała na licytację na cele charytatywne. Został sprzedany na aukcji za 257 550 zł, przekazane później do Kliniki Onkologii i Hematologii we Wrocławiu. Jak twierdzi Otylia, do zaangażowania się w pomoc osobom chorym zainspirowała ją książka "Oskar i pani Róża" Erica Emmanuela Schmidta.

- Sport wiele dla mnie znaczył od dziecka. Mój tata był pięściarzem, jak sam siebie kazał nazywać, twierdząc, że bokser to rasa psów. Gdy miałam 6 lat to on zadecydował, że muszę zacząć coś trenować - zaczęła Otylia. Początkowo szukała dyscypliny dla siebie.

- Z szermierką związana była konieczność treningów biegowych, czego nigdy nie lubiłam, na gimnastykę podobno się nie nadawałam, bo było wiadomo, że będę wysoka, a tańczyć nie chciałam, gdyż zawsze miałam niższych partnerów. W końcu pokochałam wodę i zaczęła się moja przygoda z pływaniem.

Ćwierć wieku na pływalni
Złota medalistka każdego roku przepływała ok. 3 tysięcy km na basenie. I tak przez 25 lat. Na trening wstawała przed godziną piątą, na basen wracała po zajęciach w szkole.

- Sport szlifował mój charakter. Musiałam wyznaczyć sobie cele i mieć dużą wyobraźnię. Bo na basenie są tylko cztery ściany i dno, trzeba więc tworzyć własne historie, aby się zmotywować do treningów. Jako, że od 14 roku życia mieszkałam w internacie i tęskniłam za kuchnią mojej mamy to wyobrażałam sobie, że płynę na wyspę, gdzie stoi mama z kotletem schabowym. Wtedy mi się lepiej pływało - wspominała ze śmiechem.

Rodzice zadbali także o wykształcenie córki powtarzając, jak bardzo jest to ważne. Otylia Jędrzejczak skończyła trzy kierunki studiów.

Przekazała uczniom największe wartości płynące ze sportu. - Sport nauczył mnie wygrywać, ale i przegrywać. Nauczył mnie uporu i wyznaczania celów. Pamiętajcie, że nie ma rzeczy, do których się nie nadajecie, są ewentualnie takie, do których się nie przykładacie.

Lubię spać, czytać...
Na pytanie jednego z uczniów, czy żałuje, że poświęciła sporą część życia na treningi, Otylia odpowiedziała, że nie. - Sama taki cel wybrałam. Nie żałuję niczego, bo oprócz ciężkich treningów poznałam wielu wspaniałych ludzi, zobaczyłam wiele miejsc, przeżyłam niezapomniane chwile.

Jaką dietę stosowała, trenując?
- Żadnej, mogłam w zasadzie jeść wszystko. Bardzo dużo kalorii spalałam podczas treningów, więc musiałam je uzupełniać. Moi znajomi zawsze się dziwili, że tak dużo potrafię zjeść - mówiła ze śmiechem.

Co lubi robić poza pływaniem?
- Spać - odpowiedziała sportsmenka.- A poza tym czytać, spotykać się z rodziną i przyjaciółmi - dodała. Na pytanie dotyczące marzeń wymieniła założenie rodziny, a zawodowo - realizację projektu dotyczącego sportowców, którzy muszą pogodzić sport z codziennym życiem lub takich, którzy kończą karierę zawodową i nie potrafią się odnaleźć w nowej rzeczywistości.

Otylia Jędrzejczak tak podsumowała spotkanie: - Wszyscy macie jakiś talent, należy go tylko pielęgnować. Nie szukać w swoim działaniu korzyści majątkowych, a innych, lepszych celów. Wtedy łatwiej się pracuje, czy to w sporcie, czy innej dziedzinie życia. I ważny jest uśmiech, radość z każdego dnia.

Na koniec wręczyła puchar i medale zwycięzcom i uczestnikom zawodów w piłce siatkowej dla dziewcząt. Rozdawała także autografy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na makowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto