7 listopada na uroczyste otwarcie siłowni przyjechało wielu gości. Mieszkańcom towarzyszył starosta makowski, Zbigniew Deptuła, wójt gminy Karniewo Michał Jasiński, a także radni, samorządowcy, pracownicy gminy, druhowie strażacy oraz proboszcz parafii św. brata Alberta w Makowie Mazowieckim, ks. Marek Podsiadlik, który poświęcił działkę gminną i nowo zamontowaną siłownię.
Po poświęceniu przybyli goście dokonali uroczystego przecięcia wstęgi, a potem czekał na nich obiad przygotowany przez inicjatorów całego przedsięwzięcia tj. stowarzyszenie "Aktywni" ze Słoniaw.
"Aktywni" bo działają aktywnie
Stowarzyszenie „Aktywni” to stosunkowo nowa organizacja. Choć działa krótko, powstało bowiem, 18 kwietnia 2018 roku, to jak sama nazwa wskazuje, wyjątkowo aktywnie.
W stowarzyszeniu jest nas w sumie 28 osób. Spotykamy się w świetlicy znajdującej się przy OSP, którą udostępnił nam wójt i strażacy. Świetlica została niedawno wyremontowana, a my teraz o nią dbamy
– mówi nam przewodnicząca stowarzyszenia Jadwiga Michalska.
Pomysł, by założyć stowarzyszenie pochodził od wójta Karniewa i prezesa straży. – Tutaj kiedyś działało Koło Gospodyń Wiejskich, ale z czasem ta działalność się rozmyła. Jednak potrzeba istnienia takiej organizacji w naszej wsi była – dodaje.
Przygotowują imprezy i spotykają się przy kawie
Pierwszym wyzwaniem dla stowarzyszenia było przygotowanie Gminnego Dnia Strażaka. – Impreza na około 200 osób, a że my działałyśmy dopiero od miesiąca, więc byłyśmy trochę zestresowane. Jednak wszystko nam się udało i było naprawdę ładnie.
Od tamtej pory członkowie stowarzyszenia (w przeważającej większości panie, ale jest również dwóch panów – red.) nie pominęli chyba żadnej imprezy. – Objazd pola, Boże Ciało, Dożynki, Andrzejki, Ostatki – wymieniają jednym tchem „Aktywne” panie.
- Byłyśmy na dożynkach powiatowych, gdzie reprezentowałyśmy naszą gminę, przed świętami piekłyśmy z dziećmi pierniki, choinkę zorganizowałyśmy. Na prawdę przez ten rok mnóstwo rzeczy się wydarzyło – opowiadają.
Oprócz imprez członkowie stowarzyszenia spotykają się w świetlicy na co dzień.
Nie zawsze po coś, czasem, żeby po prostu przy herbatce posiedzieć, porozmawiać
– wyjaśnia nasza rozmówczyni.
Na rozpoczęcie działalności z otrzymanej dotacji, członkinie kupiły zastawę stołową, a dzięki darowiznom także doposażyły kuchnię.
Zaangażowała się cała wieś
W pewnym momencie postanowiły rozejrzeć się także za dofinansowaniem, by móc zrobić coś, co na stałe będzie urozmaicało życie mieszkańcom wsi.
– Pokusiłyśmy się o tę siłownię zewnętrzną. Takie są już w miastach i w wielu wioskach. Złożyłyśmy wniosek do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych Rolników. Miałyśmy przy tym wsparcie i wójta, i sekretarza gminy. Pani Jolanta Brańska bardzo nam w tym pomogła i środki udało się pozyskać – wspomina pani Jadwiga.
Urządzenia zostały zamówione, lecz na tym się nie skończyło. Mieszkańcy wsi stanęli na wysokości zadania. Firma ze Słoniaw za darmo zasponsorowała nam ogrodzenie tego placu, wójt wyrównał działkę, mieszkańcy złożyli się na tuje, powsadzali je, zasiali trawę – stwierdza.
Mieszkańcy zgodnie zapewniają, że nowo otwarta siłownia nie będzie świeciła pustkami.
Tu już od momentu jej zainstalowania przychodzi sporo osób. Codziennie i to pomimo jesiennej już pogody
– mówią.
Stowarzyszenie zaś planuje już kolejne inicjatywy - W przyszłości chcemy zorganizować jeszcze plac zabaw dla dzieci i altankę, tak żeby babcie, które przyjdą z wnuczkami mogły pilnując wnuczków sobie posiedzieć, odpocząć. Chcemy też organizować wyjazdy do kina, czy do teatru, na jakieś wystawy, ale zanim do tego dojdziemy, to najpierw musimy zakończyć jeszcze to co jest do zrobienia tutaj, w naszej świetlicy – podsumowują.
Zobacz inne materiały
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?