Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszki. Sławomir Kobyliński naprawił drogę. Teraz czuje się oszukany

Beata Dzwonkowska
Sławomir Kobyliński wyremontował drogę i wykonał przepust
Sławomir Kobyliński wyremontował drogę i wykonał przepust Beata Dzwonkowska
Jesienią ubiegłego roku, jeszcze przed wyborami samorządowymi, Sławomir Kobyliński, mieszkaniec wsi Pruszki, zawarł ustną umowę z ówczesnym wójtem na utwardzenie drogi gminnej wraz z wykonaniem przepustu pod drogą. Miał otrzymać pieniądze w tym roku, z nowego budżetu gminy. Obecny wójt uważa, że bez umowy nie może wypłacić panu Sławomirowi żadnych pieniędzy.

Sławomir Kobyliński jest rolnikiem, prowadzi także działalność gospodarczą. Od lat wraz z innymi rolnikami skarżył się na drogę gminną prowadzącą do pól, która wiecznie była zalewana. - W zasadzie wiosną nie korzystaliśmy z tych łąk. Musieliśmy czekać, aż woda opadnie. Było to bardzo uciążliwe - opowiada pan Sławomir.

Zamiast jednak czekać, aż gmina rozwiąże ten problem, sam jesienią ubiegłego roku zgłosił się do ówczesnego wójta, Wiesława Oborskiego, z propozycją. - Powiedziałem, że mogę tę drogę wraz z przepustem wykonać. Wójt powiedział, żebym ją robił, a kwestie formalne dopnie się później i gmina mi zapłaci za tę pracę z budżetu w 2015 roku- mówi pan Sławomir.

Droga o długości ponad 200 metrów została podsypana podkładem z gruzu budowlanego, a na wierzch rozsypany został piasek. Został też wykonany przepust, wycięte rowy, w których swobodnie płynie woda. - Było sporo pracy, bo dostawaliśmy na przykład duże pustaki i sami musieliśmy je kruszyć, aby nadawały się na wyłożenie nimi drogi - mówi pan Sławomir.

Wycenił swoją pracę na 5 tysięcy złotych. Choć, jak twierdzi, warta jest znacznie więcej. - Mam tutaj także swoje pole, zatem i ja na tej inwestycji skorzystałem, więc policzyłem tylko w zasadzie materiał, tak zwanej robocizny już nie liczyłem - mówi.

Gmina szuka rozwiązania
Po wyborach samorządowych wójtem został Roman Napiórkowski i teraz rolnik ma problem z odzyskaniem włożonych w inwestycję pieniędzy. - Czuję się oszukany, chociaż wiem, że sam jestem sobie winny. Pomogłem wielu rolnikom, mogą spokojnie poruszać się po drodze gminnej i dojeżdżać do swoich pól, nie myślałem jednak, że będę musiał dopłacić do tego - kręci głową pan Sławomir.

Rozmawiał z obecnym wójtem, jednak Roman Napiórkowski twierdzi, że skoro nie było umowy, to pieniądze się mu prawnie nie należą.

- Mam jednak nadzieję, że jakoś dojdziemy do porozumienia z obecnym wójtem. Wiem, że zrobił się z tego problem, że powinienem najpierw upomnieć się o umowę. Nie dziwię się, że obecny wójt nie czuje się w obowiązku zapłacenia mi, ale może dojdziemy do porozumienia - mówi na koniec pan Sławomir.

Nikt nie kwestionuje, że inwestycja została wykonana. Temat został poruszony na ostatniej sesji rady gminy, 17 marca. Radni poprzedniej kadencji potwierdzili zawartą pomiędzy gminą a Sławomirem Kobylińskim umowę ustną co do wykonania przepustu i drogi.

- Do odbioru tej inwestycji powołana została nawet komisja gospodarcza, w której uczestniczyłam. Został spisany protokół z odbioru. Faktycznie panu Kobylińskiemu obiecaliśmy zapłatę w 2015 roku, z nowego budżetu, bo w poprzednim nie było z czego wziąć. Uważam że należy się mu zapłata za dobrze wykonaną pracę na rzecz gminy - zabrała głos radna Dorota Dzwonkowska. Radca prawny Olga Ferenc oraz skarbnik gminy Róża Mroczkowska, zgodnie jednak stwierdziły, że skoro nie ma umowy, to niemożliwe jest wypłacenie jakichkolwiek pieniędzy publicznych.

Sprawę tę wyjaśnia nam jeszcze Danuta Szewczak, doradca wójta.
- Potwierdzamy oczywiście, że inwestycja została wykonana, że umowa ustna była, radni ją potwierdzają, jednak, aby wypłacić pieniądze publiczne, musimy mieć do tego podstawę prawną. Umowy nie ma, więc jest z tym kłopot. Ale szukamy rozwiązania. Pan Sławomir był u nas, myślę, że niedługo spotkamy się ponownie. Ostatecznością będzie skierowanie sprawy do sądu. Sąd potwierdzi wykonanie inwestycji i nakaże gminie zapłatę, wtedy będziemy mieli podstawę prawną, czyli wyrok sądu, i będziemy mogli wypłacić należne panu Kobylińskiemu pieniądze. Jednak chcielibyśmy, podobnie jak pan Sławomir, rozwiązać tę kwestię bez udziału sądu, dlatego wraz z radcą prawnym szukamy najlepszego rozwiązania - mówi Danuta Szewczak.

============11 Zdjęcie Autor(47881878)============
Fot. beata dzwonkowska
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(47881877)============
Sławomir Kobyliński wyremontował drogę i wykonał przepust
============04 Autor email Left(47881888)============
[email protected]
beata dzwonkowska

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na makowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto