Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maków Mazowiecki. Śmieci będą droższe, segregacja obowiązkowa. Radni podjęli uchwałę, a mieszkańcy... nakręcili teledysk

Renata Jasińska
Renata Jasińska
Co ze śmieciami ma wspólnego bombka?
Co ze śmieciami ma wspólnego bombka? fot. UM Maków Maz.
Maków Mazowiecki. Od nowego roku wszyscy mieszkańcy miasta będą musieli segregować śmieci. Ci, którzy będą uchylać się od tego obowiązku zapłacą podwójnie.

28 zł to kwota jaką od nowego roku zapłacą makowianie za odbiór śmieci segregowanych. Obowiązek segregacji jest związany z nowelizacją ustawy o utrzymaniu porządku w gminach. Osoby, które nie będą segregować śmieci, lub będą robić to w zły sposób zapłacą 56 zł. Takie rozwiązanie przyjęli makowscy radni w czasie ostatniej sesji rady miasta, 28 listopada.

Stawka w wysokości 28 zł to jest stawka, która wynika z pewnych wyliczeń, przedstawionych nam przez prezesa spółki MPUK. System śmieciowy musi się samofinansować. I taka stawka powoduje, że on się na ten moment spina. Moja propozycja jest zatem taka, by za pół roku przejrzeć stan konta i zorientować się czy taka opłata wystarczy. Najprawdopodobniej, z uwagi na rosnące ceny odbioru odpadów okaże się, że to jest za mało, ale jeżeli starczy to przy niej zostaniemy. Jeżeli nie, stawkę trzeba będzie jeszcze podnieść

- mówił radny Zdzisław Sawicki.

Co z mieszkańcami bloków?

Tadeusz Szczuciński z kolei pytał o to, o zbiorową odpowiedzialność mieszkańców bloków. - Jeżeli jedna osoba z danego bloku, nie zastosuje się do zaleceń i wyrzuci śmieci tam gdzie nie trzeba, to czy zostanie wobec wszystkich mieszkańców bloku zastosowana odpowiedzialność zbiorowa? A jeśli nie, to w jaki sposób takiego delikwenta będzie można wyłuskać?

Do pytania odniósł się burmistrz Tadeusz Ciak.

To jest apel do wszystkich mieszkańców, żebyśmy siebie nawzajem pilnowali, bo te małe kłamstwa choćby przy składaniu deklaracji, skutkują tym, że płacimy coraz więcej wszyscy. W Norwegii nie musiałbym o to prosić, wszyscy czuliby obowiązek w stosunku do państwa i swojego miasteczka, a tu rozumiem że to tak nie działa. Dlatego też apeluję do zarządców spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, żeby zwracać uwagę na to, czy nam z systemu nie uciekają osoby. A metody do pilnowania segregacji są: wiaty muszą być zamykane na klucz, a być może w niektórych miejscach powinien nawet być monitoring. Dobrze by było, żeby cały wachlarz dostępnych narzędzi wykorzystać

- mówił.

Błysk daje mniej

Na sesji obecny był Wojciech Zalewski, prezes firmy Błysk-Bis, który zaproponował niższą stawkę. - Podejrzewam, że my moglibyśmy zaproponować miastu około 20 lub 19 zł od mieszkańca za taką usługę. Przy czym musimy mieć dokładne dane na temat faktycznej ilości odpadów wytwarzanych na terenie miasta. Dzisiaj zastanowiłbym się też nad poziomem recyklingu. Szkolenia w tym temacie już najmłodszych mieszkańców to jedyna droga. My, kiedy obsługiwaliśmy miasto, takie szkolenia robiliśmy i to przynosiło skutek. W 2013 roku mieliśmy odbierane 50 ton selektywnych odpadów miesięcznie, dzisiaj odbierane jest w porywach do 30 ton. Czy ktoś to w ogóle kontroluje? - pytał i stwierdził, że nie może zagwarantować, że proponowana cena utrzyma się przez kolejne lata.

My nie wiemy co będzie za pół roku. Przepisy zmieniają się co chwila, nowe ustawy są wdrażane. Żadna więc szanująca się firma nie zagwarantuje ani 3-letniego kontraktu, ani stabilności cen na tak długi okres

- mówił.
- Gdyby nasza uchwała nie przeszła i ogłoszony zostałby przetarg, to firma MPUK, która by przegrała nie miała by już racji bytu. Samochody trzeba byłoby sprzedać, ludzi zwolnić. A gdyby za rok pan zaoferował stawkę w wysokości 40 zł za miesiąc? Gdyby pan postawił swoje warunki, to my firmy MPUK już byśmy nie odtworzyli - odpowiadał Szczuciński.

Za przyjęciem nowych stawek było 9 radnych, 4 przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Warto dodać, że miasto skorzystało z zapisanej w ustawie możliwości obniżenia opłaty za wywóz śmieci dla osób, które posiadają przydomowe kompostowniki. Takie rozwiązanie pozwala na zmniejszenie opłaty miesięcznej o 4 zł.

Co wspólnego ze śmieciami ma świąteczna bombka?

Na podwyższenie stawek zareagowali już niektórzy mieszkańcy. W Internecie krąży świąteczny teledysk, którego autor postanowił w sposób satyryczny skomentować pojawienie się na makowskim rynku świątecznych ozdób:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na makowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto