Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chrzczonki. Izabela Janyszko wzięła udział w teleturnieju muzycznym

Beata Dzwonkowska
Izabela Janyszko z prowadzącym Robertem Janowskim
Izabela Janyszko z prowadzącym Robertem Janowskim kadr z programu
25-letnia Izabela Janyszko mieszka w Chrzczonkach (gmina Różan). Na co dzień pracuje jako księgowa w firmie logistycznej w Załuziu. Od lat ogląda teleturniej "Jaka to melodia". Kiedy usłyszała, że odbędzie się przesłuchanie do nowych odcinków, postanowiła spróbować. Odcinek z jej udziałem emitowany był 23 lutego. Nie wygrała, ale przywiozła ze sobą miłe wspomnienia i... kuferek.

Zgłosiła się z ciekawości. - Wbrew pozorom praca księgowej jest bardzo interesująca - dowodzi pani Iza. Ukończyła Uniwersytet Warszawski na wydziale finansów, rachunkowości i ubezpieczeń. Zajmuje się analizą i rozliczaniem czasu pracy kierowców.

- Lubię swoją pracę, pracuję w tej firmie od czterech lat. Poza tym mam wiele różnych zainteresowań. Stąd też właśnie decyzja o starcie w teleturnieju - opowiada. - Nie jestem może za specjalnie muzykalna, nie śpiewam, ani nie gram na żadnym instrumencie, a na co dzień słucham po prostu radia, jednak jestem osłuchana z muzyką, oglądałam program i często potrafiłam odgadnąć utwór. Poza tym chciałam przeżyć przygodę - mówi nam pani Iza.

W grudniu odbyło się przesłuchanie. - Pojechałam do Warszawy. Uczestników było bardzo dużo, wielu zgłaszało się kolejny raz. Po wypełnieniu ankiety byłam, wraz z czterema innymi uczestnikami, przesłuchiwana przez trzyosobową komisję - wspomina. - Od razu musieliśmy zgadywać puszczane nam utwory. Na koniec przewodnicząca komisji poinformowała nas, że do połowy lutego się z nami skontaktuje jeżeli przejdziemy do dalszego etapu.

Pani Iza była zaskoczona, gdy 13 stycznia odebrała SMS-a z zaproszeniem na nagranie odcinka teleturnieju. - Pojechałam z chłopakiem, chociaż musiał czekać na mnie w bufecie. Samo nagrywanie odcinka trwało może 25 minut. Zobowiązani byliśmy do przywiezienia ze sobą trzech zestawów ubrań. Miały być kolorowe. Stylistka decydowała co włożymy. Poza tym zostaliśmy uczesani i umalowani - opowiada pani Iza.- Tremę miałam ogromną, ale atmosfera w studio była wspaniała. Widownia i prowadzący byli życzliwi. Robert Janowski to bardzo sympatyczny mężczyzna, zadawał nam pytania, był bardzo ciekawy kim jesteśmy.

Pani Iza dotarła do trzeciej rundy. - W drugiej rundzie udało mi się odgadnąć utwór Lady Gagi "Bad romance" i Anny Jantar "Wielka dama tańczy sama". W trzeciej rundzie zarobiłam 200 zł dzięki temu, że drugi uczestnik popełnił błąd. Niestety odpadłam w tym momencie, do finału przeszedł Mariusz, czyli zawodnik, z którym rywalizowałam. Ale i tak cieszę się, że tak daleko doszłam - mówi pani Iza. Pokazuje kuferek z wyrobami wędliniarskimi, upominki kosmetyczne.

Pani Izie kibicowała rodzina i znajomi. - Po emisji odcinka, w którym brałam udział odezwały się telefony. Każdy mi gratulował. Zdarzało się, że na ulicy obcy ludzie pytali, czy byłam w telewizji. To była naprawdę fajna przygoda - mówi na koniec pani Iza.

Zastanawia się nad kolejnym startem w teleturnieju. Może to zrobić za minimum pół roku. A tymczasem oddaj e się innej pasji - bieganiu.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na makowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto